Repertuar filmu "Zjawa" w Częstochowie
Brak repertuaru dla
filmu
"Zjawa"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 156 min.
Produkcja: USA , 2015
Gatunek: przygodowy / dramat / thriller
Premiera: 29 stycznia 2016
Dystrybutor filmu: Imperial Cinepix
Reżyseria: Alejandro González Inárritu
Obsada: Leonardo DiCaprio, Tom Hardy, Will Poulter
Najnowszy film nagrodzonego Oscarem za "Birdmana" Alejandro Gonzáleza Iñárritu (”Amores perros”, ”Babel”,”21 gramów”), ekranizacja powieści Michaela Punke z nominowanym do Oscara Leonardo Di Caprio (”Wilk z Wall Street”) w roli głównej. Rok 1822. Legendarny podróżnik i odkrywca Hugh Glass zostaje brutalnie zaatakowany przez niedźwiedzia i pozostawiony przez towarzyszy na pewną śmierć w niedostępnym terenie. Aby przeżyć, musi zmierzyć się z morderczą zimą i zdradą swego najbliższego przyjaciela (Tom Hardy – ”Mad Max: Na drodze gniewu”), który porzuca go z dala od cywilizacji bez nadziei na ratunek. Dzięki niezwykłej silewoli Glass pokonuje przeciwności losu, by odnaleźć siebie i wymierzyć sprawiedliwość wrogom. W pozostałych rolach: Will Poulter (”Więzień labiryntu”) i Domhnall Gleeson (”Anna Karenina”) .
Trailer filmu: Zjawa
Wasze opinie
co się dzieje z filmem Zjawa??? do obejrzenia w jednym kinie po22 czyżby jakaś autocenzura w sieci cinema a gdzie ekonomia
film świetny, ale ogromnie dużo "mięcha" więc z tym przesada. Natomiast film ciekawy, realistyczny, przewidywalny koniec, tyle że trochę za dużo tego ocierania się o śmierć i umierania...ile można umierać i nie umrzeć??? Dla mnie rola Di Caprio zasługuje na Oscara, ale sam film...no cóż...ja bym mu nie dała, bo męczył też dłużyznami i na pewno nie po obejrzenia ponownie.
Niełatwy. Niebanalny.
Dobry film, mistyczny... Nie dla wszystkich
Rewelacyjny początek, dobry środek, ale kiepska końcówka. Dla mnie sceny zemsty były po prostu słabe, film tutaj powinien trochę jednak przyspieszyć. Oglądam przede wszystkim filmy artystyczne, a ten film nie powalił mnie na kolana, jest dużym średniakiem.
Po przeczytaniu różnych opinii o filmie nie byłem zaskoczony, Film jest bardzo klimatyczny, piękne zdjęcia surowej przyrody. Wypełnia go nastrój śmierci i nieuchronności. Brakuje w nim rwącej akcji, wy,aga koncentracji. Leonardo stworzył ciekawą kreację ale tak naprawde aktorem nr 1 w tym filmie jest Tom Hardy. Genialny. Gdyby rozbudowac jego role to on stałby się postacią pierwszoplanową. Film warty obejrzenia. Daję 7/10
Piękne widoki.Dobra scena z niedźwiedziem. Ale film bardzo rozwleczony,nie mogłam się doczekać końca.
Każdy z was, kto mówi że film denny kompletnie się nie zna. To nie miał być kolejny hoolywodzki gniot z efektami specjalnymi i głupimi dialogami. To ma być portret psychologiczny postaci, a nie jadka z sf czy tego typu podobne.Najpierw sie zastanówcie czy takie kino was interesuje i wtedy idźcie na film, wybierajcie repertuar filmowy z głową a nie tylko dlatego że "DiCaprio tam gra to pójde". Jest to inteligentne kino, dla ludzi myślących a nie superprodukcja z potworami, super bohaterami, długimi dialogami, itp. To relacja człowieka z przyrodą. Inny rodzaj kina. Jeśli ktoś nie lubi takiego rodzaju filmów, niech się nie wypowiada że to gniot czy że się zawiódł. Polecam wszystkim którzy krytykują negatywnie ten film zastnanowić się jakie lubią repertuary filmów, jaki gatunek filmowy oraz jakie macie oczekiwania wobec kinematografii. Polecam oglądać, jak już wcześniej wspomniałam hollywodzkie superprodukcje a nie wybierać się na film psychologiczny.
Film bardzo brutalny i surowy jak przyroda w scenerii, ktorej odbywa sie akcja. Ludzie, ktorzy podbijali Ameryke to nie byly baranki, ale krwiozercze bestie goniace za zyskiem. Wprawdzie niektorzy kierowali sie slowami Pisma i mieli wpojone chrzescijanskie, europejskie zasady moralne, ale nie zawsze o nich pamietali. Film dla tych, ktorzy wytrzymaja ten brutalny klimat ciaglego zagrozenia zycia przez przyrode i ludzi.
Przecież to nie jest widowiskowe kino, ja nie wiem na co niektórzy się nastawiali idąc na ten film. Trzeba było trochę się zainteresować jaki tj. klimat. To miał być film oparty na prawdziwej historii, z duszą. Ja uwielbiam takie kino i film baaardzo mi się podobał. Co do Oskarów. Są to nagrody przyznawane przez jury, nie przez publikę, więc zawsze w takich przypadkach, kryteria przyznawania są bardzo specyficzne i rządzą się swoimi prawami. Według ludzi DiCaprio powinien otrzymać Oskara za "Wyspę tajemnic" bądź "Wilk z Wall Street", a niekoniecznie za ten film. Natomiast tak czy owak, zasługuję na tę nagrodę jak nikt, więc bardzo mu gratuluję. W ostatnich latach DiCaprio jest wyznacznikiem dobrego filmu.
Widoki super ale film dno masakra zero dialogu koszmar
Dużo szumu o nic - przereklamowany - zabili go i uciekł - tyle w temacie
Oskar za zdjęcia i Oskar dla
niedźwiedzia. I tyle.
Film o świetnym klimacie i
świetnych zdjęciach ale Leonardo
ginący 10 razy to już gruba
przesada. Nie wybierałem się na
film z cyklu "Zabili go i
uciekł".
Leonardo zagrał dobrze ale
na Oskara na pewno nie zasłużył,
bo gra westchnieniami to jak dla
mnie mało.
Mam mieszane uczucia.
Kilka świetnych rzeczy, kilka na
żenującym poziomie. Wychodzi
średnio. Liczyłem na
zdecydowanie więcej.
polecam
Film super. Na pewno spodoba się osobom lubiącym tego typu filmy, w których atmosferę tworzy spokój, mistycyzm i piękne widoki. Widzom, którym satysfakcji dostarczają filmy lekkie, łatwe i przyjemne nie polecam.
Nie byłam przygotowana na ten film, wiedziałam że to jest film o kimś kto nie zginął i szukał zemsty, ale ta scena z misiem ....... to był prawdziwy szok. Serio.... tak realistyczne, że musiałam wyginać się, skręcać, żeby dać radę to obejrzeć. Niesamowite. Nie wyobrażam sobie cierpienia człowieka, który coś takiego przeszedł. Po porodzie człowiek ma ranę, a tu do kości....brrrrrr Nie mogłam oderwać oczu przez jakieś 1,5 h. Potem już trochę ciężej, nie wiem czy "zemsta" do mnie przemawia. Po filmie poczytałam sobie o tym jak kręcono najbrutalniejszą scenę i troszkę osłabło wrażenie, ale znów jak sobie wyobrażę że nie było tam misia, a Di Caprio TAK zagrał to jest to zdecydowanie rewelacyjny aktor. Czy z oscarem czy bez dla mnie Di Caprio jest fenomenalny - gra całym sobą, wszystko co robi jest autentyczne.
Bardzo dobry, do oglądnięcia tylko w kinie. Ten film budują ujęcia, klimat, efekty dźwiękowe. Jakaś szmirzasta jakość z neta to profanacja i wielka strata. Nawet super kino domowe nie odda tego co buduje duży ekran kinowy. Co do filmu - na pewno warty obejrzenia, choć sieczka czasami jak na Smarzowskim :) W tym filmie nie ma budowania napięcia, nie ma akcji, to wszystko jest w chwilowych scenach które są świetne. Charakteryzacja, sceny walki, krajobrazy, indiański mistycyzm, są mega! Minimum 7,5/10 ;)
film przereklamowany jak większość filmów amerykańskich, niestety dobre kino europejskie nie ma takich możliwości,
Wg mnie chciano pokazać realia XIXw dzikiej, pozamiejskiej, niecywilizowanej Ameryki w sposób aż za prawdziwy. Mimo tego, że warsztat filmowo-techniczny dopracowano do perfekcji, w całości film mnie bardzo rozczarował. Niby zapierające dech zdjęcia przyrody, niesamowita charakteryzacja, jedna, może dwie sceny ale całość wydumana, do granic rozwleczona, bez napięcia, bez tempa, miejscami tak nierealna, że aż płakać się chce... Czy Di Caprio zagrał na Oscara? nie wiem, nie znam się, niby perfekcyjnie, ale chyba aż za bardzo chciał....w większości filmów w jakich grał bardziej mi się podobał... bo też i filmy były lepsze!!!