Repertuar filmu "Fucking Amal" w Częstochowie
Brak repertuaru dla
filmu
"Fucking Amal"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 89 min.
Produkcja: Szwecja/Dania , 1998
Premiera: 1 czerwca 2001
Dystrybutor filmu: Gutek Film
Reżyseria: Lukas Moodysson
Amal - prowincjonalne miasteczko, jakich pełno w każdym zakątku świata. Senna atmosfera, pruderia, surowe normy obyczajowe.
W tym małomiasteczkowym mikroświecie, kilkunastoletnia Agnes zakochuje się w swojej koleżance z klasy, Elin. Uczucie, początkowo tłumione, jest tak silne, że zmusza młodą Elin do samookreślenia się.
Film Lukasa Moodyssona, twórcy Tylko razem, opowiada o zagubieniu, o trudnych wyborach i odwadze, która jest potrzebna do bycia sobą. Pokazuje, że prawdziwe czyste uczucie może zrodzić się wszędzie, w każdych okolicznościach.
Szczerość, bezpretensjonalność i uniwersalizm przedstawionej w filmie historii, spowodowały, że ten skromny debiut, stał się wielkim przebojem w wielu krajach europejskich, przyciągając do kin nie tylko nastoletnią publiczność. Fucking Amal był również z powodzeniem pokazywany na wielu międzynarodowych festiwalach, gdzie zdobył liczne nagrody m.in.: nagrodę na MFF w Berlinie w '99; nagrodę publiczności, specjalną nagrodę jury na MFF w Karlovych Varach w '99; otrzymał także cztery najważniejsze nagrody szwedzkiego przemysłu filmowego (najlepszy film, reżyser, scenariusz oraz najlepsze aktorki - Alexandra Dahlström, Rebecca Liljeberg). Sam Ingmar Bergman nazwał Fucking Amal "pierwszym arcydziełem młodego mistrza".
Wasze opinie
Jest to naprawde bardzo dobry film. Porusza problemy , ktore zazwyczaj sa bagatelizowane, albo wyszydzane. Tutaj jednak pokazano wszystko w sposob jak to naprawde wyglada. Warto obejrzec.
niegdyś ok
Film jest niezły ale
szokujący mógł być ostatni raz w
momencie kiedy miał premierę.
Teraz standardy kulturowe są
ciut bardziej liberalne i
przedstawiona historia aż tak
nie wbija w fotel.
ee !?
Chcesz , zeby ktos
przeslał Ci film na maila ? Ja
moge poczta wysłać , ale na
maila to niemozliwe
Rewelacja
Nic sprzecznego z
naturą... Rozumiem te ddwie
dziewczyny...
paula444@buziaczek.pl
czy ma może ktoś
prypadkiem ten film na kompie..
jezlei tak czy moglby ktos mi go
przeslać na maila?!
paula444@buziaczek.pl
kto ze mną idzie??
Super!!!! Bez cyrku i fajerweków!!! Prawdziwe kino!!!!
zainteresowana
No właśnie, cóż to za
piosenka, która leci podczas
kiedy Agnes wyżywa się na
gratach w swoim pokoju? Śpiew
kobieta, piosenka jest rockowa,
pojawia się nagle, jest głośna i
kontrastuje z ciszą poprzedniej
sceny. Agnes, co to za
piosenka?
Prostota
Piękny film o poszukiwaniu
swojej tożsamości, nie tylko tej
seksualnej... Zrobiony
najprostszymi środkami
filmowymi, jakby podpatrzony,
"wycięty" z życia. Szczęśliwie,
bez postawienia kropki nad i.
Niestety nie wyobrażam sobie,
aby ten film mógł mieć dalszy
ciąg, urywa się w momencie kiedy
wszystko jest możliwe i resztę
niech sobie każdy sam dopowie
Jeszcze jedno - cóż to za
utwór, który słucha Agnes w
swoim pokoju?
A więc...
Cały czas o nim (filmie)
myślę. To wszystko przez
niezwykłe, złożone osobowości
Agnes i Elin. Bunt, gorycz,
samotność... Na koniec triumf
silnego , czystego uczucia,
które nie może być dłużej
tłumione. No i ten specyficzny
klimat...
Film zostający w pamięci,
skłaniający do współodczuwania z
bohaterkami, wyzwalający pokłady
wrażliwości i tolerancji. Na
pewno przejdzie do grona moich
"świętych" filmów (chociaż
akurat to określenie w jego
przypadku chyba nie jest
najtrafniejsze)."Wart
obejrzenia"- to za mało.
Jestem chory na ten film!!
Film totalnie mnie
rozwalił. W jednym dniu mogę go
oglądać kilka razy. A REBECCA to
moja wymarzona laska!!!!.
Zaczołem zbierać wszystko o niej
i o filmie.
!!!<<POLECAM&g
t;>!!!
Super
Najprawdziwszy film jaki
ostatnio widzialem. Prosto
zrobiony, bez zbednych bajerow,
a jednak lapie za serce...
polecam
Rewelacja
Pierwszy raz w zyciu
zostalem oficjalnym wielbicielem
jakiejkolwiek kobiety ktora
widzialem tylko na ekranie. Jest
to chyba jedyny film po
obejrzeniu ktorego przez dlugi
czas czulem ogromna tesknote za
czysta swieza miloscia. Hit
roku
Najbardziej orginalny film
ostatnich lat.
Wyjatkowy.
Kolejna rewelacja
To straszne, ale rok 2001
przynosi okrutną ilość
wspaniałego kina i bardzo
dobrze. Kolejna rewelacja. Film
znów świetnie opowiedziany
(klimatem przypomina trochę
"Krótki film o miłości", w
którym Szapołowska miała
przyjemność pokazać swój talent,
który poźniej jakoś dziwnie
uleciał...) i celująco zagrany.
Ja po prostu dzięki takiemu
obrazowi mam dziką przyjemność
być podglądaczem wydarzeń w
małym prowincjonalnym miasteczku
gdzieś na zapupiu Szwecji i Broń
Boże nie chodzi tu o tępe
podglądactwo! Wraz z kamerą widz
podróżuje po zaściankowym,
nudnym świecie szesnastolatków,
którzy nudząc się, znajdują
ujście w tępych zabawach, czy
imprezach rave, czy głupim
seksie, w którym nie chodzi o
uczucie, a tylko o plotkowanie.
I jestem światkiem cudu, wśród
tego całego syfu umysłowego i
degrengolady oraz nudy rodzi się
czyste i niekontrolowane uczucie
- miłość. A jak się to dzieje,
to zapraszam do kina żeby to ha
ha (jestem podniecony/a),
podglądnąć na dużym ekranie,
jeśli uważnie oglądniesz to
wszystko zobaczysz.
Elin...
....
To już po prostu jest mój
film. I Alexandra(...)
Piszcie.
post scriptum
to nie jest film o
mniejszosciach !!! To film o
milosci!!!
niesamowity
klimat...ciepło...w tak zimnym
kraju
Film mimo dosc ciezkiego
jak na Polaskie normy obyczojowe
klimaty podany w sposob bardzo
subtelny i nie powalajacy
dolujacymi schematami (patrz
dekalog Kieslowskiego)...zarazem
zimny i bardzo cieply...robi sie
sympatyczny ale nie jest to
slodka opowiastka jak w innych
filmach o
mniejszosciach...polecam
twradziele hehe
po prostu proste i prawdziwe
jest genialnie zrobiony,
prawdziwie,a nie Beverly Hills,
mysle ze trzeba go zobaczyc